Czy mycie twarzy mydłem to błąd?
Nasze babki myły twarz mydłem – nie wyglądały źle. Za to my jesteśmy bombardowani informacjami, że mydło do ciała nie jest odpowiednim kosmetykiem do oczyszczania twarzy. Więc jak jest naprawdę? Czy twarz można myć mydłem? Czy jest to niewybaczalny grzech, który zmieni naszą twarz w siedlisko pryszczy? I skoro mycie twarzy mydłem jest tak niezdrowe dlaczego dermatolodzy wciąż polecają szare mydło osobom z problemami skórnymi? Czy szkodliwość tego rodzaju oczyszczania to mit?
Powiedzmy sobie szczerze, nie jestem zwolenniczką mycia twarzy mydłem i wierzę, że dermatolodzy polecają je nie wiedząc, że sporo na rynku płynów bez podrażniającego sodium laureth sulfate. Jednak w swej wieloletniej styczności z klientami spotkałam mnóstwo takich, którzy wciąż, niestrudzenie stosują mydła do oczyszczania twarzy. Co ciekawe, wielu z nich cery można byłoby pozazdrościć! Wbrew trendom, nowinkom i reklamom trwają przy swojej jakże prostej pielęgnacji i chwalą ją sobie nie narzekając na najmniejsze choćby pogorszenie stanu cery.
Dlaczego więc mydło może być szkodliwe?
Mydło posiada odczyn mocno zasady (to około pH 10), a zdrowa skóra ma odczyn kwaśny (ok. 5,5). Podczas oczyszczania twarzy mydłem zmienia się pH skóry na bardziej zasadowe, co umożliwia dostęp drobnoustrojom do skóry. Dzieje się tak ponieważ kwaśny odczyn skóry wpływa na integralność warstwy rogowej naskórka, jej zdolności obrony przed drobnoustrojami i czynnikami zewnętrznymi. Co ciekawe, dzieci mają wyższe pH skóry niż dorośli, dopiero z wiekiem ono stopniowo maleje. U dzieci najczęstsze wysypki pojawiają się właśnie na częściach ciała z wyższym pH czyli policzkach i pośladkach.
Wraz ze wzrostem pH skóry wzrasta też aktywność enzymów wpływających na złuszczanie. Nadmierne złuszczenie warstwy rogowej może skutkować podrażnieniem, swędzeniem, odczuciem dyskomfortu u osób z problemami skórnymi takimi jak trądzik czy atopowe zapalenie skóry. To właśnie zasadowy odczyn mydła obwinia się za jego negatywne, czy wręcz szkodliwe działanie. Czasami jednak to wysokie pH może wspomóc skórę łojotokową, trądzikową. Więc jeśli widzisz poprawę skóry po działaniu mydeł to nie warto ich demonizować.
Przykładem może być mydło Dr. Bronner’s, które na cały świecie okrzyknięte zostało kosmetyki all-in-one – gwiazdy, nastolatki i dojrzałe kobiety stosują je do zmywania twarzy, mycia włosów, nie tylko do czyszczenia podłóg. Znajdziecie mnóstwo filmów na youtube, w których nastolatki cieszą się z wpływu jakie to mydło ma na ich skórę. Na przykład:
Dlaczego tak się dzieje?
Nie jest powiedziane, że wyjściowy stan skóry to zdrowe pH około 5,5. Jeżeli borykasz się z nadmiernym łojotokiem zakres twojego pH może być niższy, a skóra nadmiernie zakwaszona, borykająca się ze stanem zapalnym i nadmierną reaktywnością. Nadmiernie kwaśne sebum również zaburza zdrową florę bakteryjną, więc wprowadzenie zasadowego środka może przynieść pożądaną ulgę. Tak więc zarówno nadmiar środków zakwaszających, jak i zasadowych może przynosić szkody i niekorzystne działanie. Skóra może nadmiernie gromadzić zanieczyszczenia, zrogowaciały naskórek.
Wysokie pH może mieć dobre strony:
- zmniejsza łojotok,
- usuwa martwy i zrogowaciały naskórek,
- oczyszcza, odświeża skórę,
- skutecznie rozbija tłuszcz i usuwa zanieczyszczenia wraz z sebum.
Jak więc stosować mydło?
Rozsądnie! Ciągłe i nieprzerwane stosowanie mydła w pielęgnacji skóry w końcu doprowadzi do jej odwodnienia. Jednak użycie mydła raz na jakiś czas pozwoli oczyścić ją z nadmiernej nagromadzonej powłoki tłuszczowej. Delikatne mleczka i żele często nie spłukują się skutecznie, więc mydło skutecznie pozwoli pozbyć się tych zanieczyszczeń. Mydło warto traktować jak doraźne lekarstwo wprowadzając je zamiast np. peelingów enzymatycznych lub kwasów – będzie działać łagodniej i delikatniej niż one. W odpowiedniej umiarkowanej dawce pozwoli cieszyć się czystą, zdrową skórą bez odwodnienia naskórka.
Najlepiej mydła stosować wraz z delikatniejszymi środkami myjącymi. I wybieraj te naturalne, pozbawione drażniących i mocno wysuszających skórę sulfatów. Dobrze też, by mydło nie było nośnikiem wielu substancji dodatkowych takich jak perfumy. Warto sięgać po mydła oliwkowe, lekko przetłuszczone, bez substancji dodatkowych, które mogą podrażnić skórę.
Mnogość manufaktur i twórców mydła pozwala na wybór takiego odpowiadającego naszym potrzebom. W ofercie np. Miodowej Mydlarni, Mydłostacji, Czystego Mydła pojawiają się wersje z miodem, pyłkiem, mlekiem, płatkami, drobinkami maku, ziołami czy np. lanoliną. Istnieją również mydła wzbogacone składnikami przeciwbakteryjnymi, bardziej oczyszczającymi z toksyn i zanieczyszczeń, wspomagające skórę w walce z zaskórnikami np. z węglem, olejem czarnuszki, borowiną czy olejkiem cedrowym. Warto popróbować i dobrać coś dla siebie.
Kiedy wstrzymać się od stosowania mydeł naturalnych?
- pojawia się podrażnienie,
- rogowacenie,
- cera zaczyna być łojotokowa,
- skóra jest skrajnie odwodniona.
Najprostszy wniosek jest taki, że nie należy bać się mydeł, ale też nie należy ich demonizować. Jeżeli skóra jest wyjątkowo tłusta, zabiegi złuszczające pomagają tylko na chwilę, by później pogorszyć jej stan mydła mogą być wręcz pożądane. Obserwowanie skóry, reagowanie na jej potrzeby i dostosowanie się do jej wymagań będzie elementem pożądanym.
W przypadku mojej suchej skóry wciąż pozostaję miłośniczką mycia twarzy olejami, ale czasami domywam twarz mydłem i wiem, kiedy mogę je użyć, a kiedy poprzestać na muślinowej ściereczce. Was też namawiam na próbowanie i przekonanie się na własnej skórze czy taka metoda oczyszczania będzie działać.
Artykuł powstał przy współpracy z Soppocosmetics
4 Responses
Zdecydowanie nie jestem zwolenniczką mycia twarzy mydłem, ale przyznam, że do tej pory nie miałam okazji wypróbować produktów, o których piszesz i je polecasz. Może najwyższy czas, by dać mydełku szansę? 🙂
Zawsze miałam opory przed używaniem mydła do mycia twarzy. Bałam się, że będzie wysuszać skórę.
Po mydła do mycia twarzy sięgam raz na jakiś czas, kiedy chcę nieco lepiej oczyścić moją skórę. Ale staram sie to robić bardzo rozważnie 😉
Jest jeszcze jedna ważna kwestia w rozsądnym stosowaniu mydeł do oczyszczania twarzy – po jego użyciu należy potraktować cerę tonikiem lub hydrolatem:) to pozwoli przywrócić właściwe ph skórze.
Warto też wspomnieć, że mydła są niezastąpione przy zmywaniu produktów silnie kwasowych ze skóry – bo wtedy właśnie ich pH pozwala w dużym stopniu uniknąć podrażnień po użyciu kwasu.
Ja stosuję naturalne mydła od ponad 10 lat praktycznie codziennie. Do mycia twarzy, ciała i do higieny intymnej. Służą mi świetnie i nie zamienię na nic innego 😀
Oczywiście poza mydłami stosuję też inne kosmetyki do oczyszczania, ale to po mydła sięgam najczęściej i najbardziej regularnie.