Pewnie każda z nas doświadczyła tego stanu – budzimy się po ciężkiej nocy, spoglądamy w lustro, a tam wita nas… zapuchnięta żabka. Niezbyt estetycznie wyglądające worki pod oczami czy zasinienia, upodabniające nas do pandy to nie jest coś, z czego mogłybyśmy być dumne, ale często jest to zależne od sposobu, w jaki traktujemy nasz organizm. Opuchlizna może być również wynikiem problemów z nerkami i na to pomoże jedynie diagnoza lekarska. Jeśli jednak mamy pewność, że funkcjonują bez zarzutu, możemy wspomóc się produktami przeznaczonymi do pielęgnacji cienkiej i delikatnej skóry pod oczami.
Na pytanie: „Czy próbowała Pani kremów pod oczy?” często słyszanym argumentem w drogeriach (tak, u nas też :)) jest odpowiedź: „Krem do twarzy powinien spełniać również funkcję kosmetyku pod oczy”. Jest w tym trochę prawdy – produkty do twarzy muszą być odpowiednio dobrane do typu naszej cery i tak samo odnosi się to do kremów pod oczy. Najczęściej jednak jest tak, że kosmetyk do twarzy jest zbyt treściwy (w związku z czym może się rolować lub 'odbijać’ pod oczami nasz tusz) albo też niewystarczająco skoncentrowany (jak np.: serum pod oczy). Dlatego też warto się przekonać do wszelkich specyfików przeznaczonych specjalnie do tej kłopotliwej strefy i pozwolić, by zagościły w naszej codziennej rutynie.
Standardowe problemy, których (prędzej czy później) doświadcza każda kobieta to opuchlizna powiek, zasinienia oraz zmarszczki. W przypadku tych ostatnich należy przede wszystkim zapobiegać ich powstawaniu – żaden kosmetyk (niezależnie od tego, czy jest przeznaczony do twarzy, ciała lub włosów) nie zagwarantuje nam magicznego efektu wypełnienia ubytków komórek w głębokich warstwach naskórka. Może jednak znacznie poprawić stan naszej skóry i zapobiec drastycznym zmianom naszego wyglądu, opóźniając efekty starzenia się.
Zacznijmy więc od opuchlizny. Z początku to zwykłe wybrzuszenia pod oczami, którym można zapobiec stosując dla przykładu schłodzone w lodówce łyżeczki, okłady z rumianku lub bławatka. Z czasem jednak mogą zamienić się w worki, których nie jest łatwo się pozbyć – powstają one w wyniku zmian w strukturze naszej twarzy. Tzw. „poduszeczka” tłuszczowa, która znajduje się w naszych dolnych powiekach opada, w związku z osłabieniem mięśni twarzy. Co więc stosować, jeśli chcemy ich uniknąć? Odpowiedź brzmi: rollery. Zapewniają delikatny masaż powiekom, dzięki czemu limfa, zgromadzona pod skórą równomiernie się rozprowadza. Zazwyczaj takie naturalne kosmetyki zawierają kofeinę, która znacznie ujędrnia delikatną skórę powiek dając im zastrzyk naturalnego liftingu; ekstrakt z rumianku, mający właściwości łagodzące; wodę różaną, która nawilża i znacznie rozjaśnia zasinienia skóry, ekstrakt z czarnego kawioru, algi, prawoślaz lub cykorię.
Zasinienia to wynik aktywności naczyń krwionośnych. Zaleca się więc stosować produkty, które w swoim składzie zawierają arnikę (obkurcza naczynia krwionośne) np. balsam z arniką marki herbfarmacy, wyciąg z kasztanowca, świetlik, który wspaniale 'rozjaśnia’ spojrzenie; witaminę C, która silnie odżywia komórki i wzmacnia strukturę naczyń od wewnątrz oraz białą herbatę – silnie ściągający przeciwutleniacz. W walce z zasinieniami pomoże nam również ostropest, oczyszczający organizm z toksyn i usprawniający przepływ składników odżywczych.
I wreszcie zmarszczki – tu sprawa wydaje się bardziej skomplikowana. Zmarszczki pojawiają się w wyniku zaniku włókien kolagenowych, który można już zaobserwować u osób z ukończonym dwudziestym rokiem życia. Najpopularniejszym składnikiem, poszukiwanym we wszystkich kosmetykach przeciwzmarszczkowych jest kolagen, jednak warto uświadomić sobie, że lepszym rozwiązaniem jest przyjmowanie go do wewnątrz niż stosowanie bezpośrednio na skórę. Warto też zainteresować się działaniem spiruliny, która działa silnie antyoksydacyjnie, a także czystkiem. Kosmetyki przeciwzmarszczkowe powinny być przede wszystkim skoncentrowane i treściwe, by utrzymać właściwy poziom nawilżenia skóry. Tak więc zależy nam głównie na oleju arganowym, który znany jest już na całym świecie przede wszystkim właśnie ze swoich przeciwstarzeniowych właściwości; wszelkiej maści produktach bogatych w kwasy tłuszczowe Omega 3, 6 i 9, skwalan roślinny, wyciąg z wszechleku oraz prawdziwy hit – koenzym Q10 np. koncentrat odżywczy z koenzymem Q10. To jeden z najsilniejszych środków przeciwutleniających, zapobiega degeneracji komórek i podnosi poziom nawilżenia skóry.
Kosmetyki naturalne są więc najlepszym rozwiązaniem, jeśli chodzi o pielęgnację skóry naszych powiek – nie tylko nie zawierają alkoholu, który niszczy naturalną lipidową otoczkę cery, ale także są pozbawione SLES, parabenów i innych chemicznych składników, szkodliwych dla naszej skóry.
W końcu piękno zawsze pochodzi z natury.
[ps_product_list id_product=1007 p=1 tpl=product-list-blog.tpl] [ps_product_list id_product=565 p=1 tpl=product-list-blog.tpl] [ps_product_list id_product=591 p=1 tpl=product-list-blog.tpl] [ps_product_list id_product=595 p=1 tpl=product-list-blog.tpl] [ps_product_list id_product=494 p=1 tpl=product-list-blog.tpl]