Sekrety urody Kleopatry, Szeherezady i innych piękności…

Jak dbały o urodę starożytne piękności? Nie miały przecież do dyspozycji armii kosmetologów, lekarzy i stylistów. Ale były specjalistkami w domowych sposobach robienia kosmetyków. Te pożyteczne wskazówki są nie tylko proste i skuteczne, ale i pozwolą pochwalić się znajomością ciekawostek historycznych.

746px-François_Boucher_019_(Madame_de_Pompadour)

Sekret piękna Kleopatry

Kleopatra sama wybierała składniki swych kremów do pielęgnacji twarzy. Głównym ich elementem była woda z dodatkiem srebra, oprócz tego dodawała do nich aloes i miód.  By zachować piękne i młode dłonie moczyła je w kąpieli mlecznej. Używała również stworzonego przez siebie peelingu składającego się z soli morskiej i śmietanki, który wmasowywała w skórę i zmywała po 10 minutach.

A co Kleopatra robiła z włosami?

Jej włosy były szczodrze traktowane żółtkami jajek, które nie tylko służyły jako szampon, ale i maska. Po tym Kleopatra używała specjalnej odżywki z kłącza łopianu, pokrzywy i chmielu.

Sekret piękna Szeherezady

Znana piękność Szeherezada była nie tylko legendarną perską księżniczką i narratorką opowieści 1001 nocy. Była też osobowością historyczną. Farbowała włosy za pomocą henny i basmy, po czym zmywała włosy sokami owocowymi. Białe zęby zawdzięczała gęstemu jogurtowi, a aby uzyskać nieskazitelnie gładką skórę wmasowywała w nią mieszankę miodu i orzechów. Do depilacji stosowała mieszankę cukru i soku z cytryny.

Sekret piękna i młodości Diany de Poitiers

Nic dziwnego, że Henryk II król Francji za swą kochankę wybrał właśnie ją. Słynęła z bycia pięknością na dworze króla dzięki swej wiedzy o podstawach pielęgnacji skóry. Wiedziała, że zwykła maseczka nie zatrzyma przy niej Króla. Dlatego też codziennie po pobudce brała chłodną kąpiel i wybierała się na przejażdżkę konną. Później wypoczywała i jadła lekkie śniadanie. Ta faworyta Henryka II nigdy nie piła alkoholu, nawet jeśli prosił o to Król, ona wiedziała, że wino może sprawić, że jej twarz będzie opuchnięta. Ale chyba największym sekretem jej piękna było to, że zawsze czuła się młodo.

Katarzyna Wielka – co było jej sekretem?

Caryca Katarzyna stosowała mnóstwo naturalnych przepisów kosmetycznych. Stworzono dla niej nawet specjalny balsam do kąpieli składający się z żółtek, gęstego mleka migdałowego, 200 ml wódka i wody różanej.

Królowa Hiszpanii Isabela

Królowa słynęła ze swej urody nawet w czasie lat swej starości. Nawet jej zagorzalsi wrogowie przyznawali, że jest nieskazitelnie piękna. Jej największą dumą były włosy, które codziennie godzinami czesały służące. Nieskazitelna cera i blask w oczach uzupełniały wizerunek. Dbała o cerę stosując maseczki ziołowe, piła nalewki z platanu, rumianku, róży, rozmarynu czy lilii.

Józefina – co stosowała?

Największa miłość Napoleona Józefina używała sekretów dbania o piękno znanych tylko zwykłym kobietom. Zachowywała młodość i biel skóry za pomocą maseczki z gotowanych ziemniaków, a pory skóry oczyszczała za pomocą kompresu z kamfory. Jednak jej nieskazitelna uroda była efektem zdrowego trybu życia. Na długo przed magazynami i sloganami o zbawiennym wpływie oczyszczania piła więc szklankę wody mineralnej z sokiem z cytryny na dzień dobry, zaraz po wstaniu z łóżka.

Madame Pompadour

Kolejna kochanka, tym razem Ludwika XIV, znana jako Madame Pompadour zasłynęła z tego, że wynalazła wysokie obcasy i peruki, była również mocno zainteresowana modą i znała mnóstwo urodowych sekretów. Według jej współczesnych ludzi była niska, przesadzista i kiepskiego zdrowia. Ale to nie przeszkodziło jej w byciu aktywną i pogodną: uwielbiała teatry, asystowała w projektowaniu wyglądu pałacu, wprowadzała modowe nowinki. Wiedziała również jak dbać o skórę i być atrakcyjną, by zachować na długo miłość króla.

Sok ze świeżej marchewki zmieszany z łyżeczką miodu był ulubioną maseczką Markizy. Nie tylko poprawiał się jej stan zdrowia, ale i wygląd: witamina A pomaga w odnowie komórek, zapobiega wysuszeniu naskórka i jego zaczerwienieniu.

Ta znana Francuzka stosowała również maseczki z bitej śmietany w soku z cytryny, by zapewnić jasny koloryt skórze i gładkość. Dbała ona o cerę za pomocą oliwy z oliwek, a po myciu używała soku z cytryny. W rezultacie cieszyła się świeżą i gładką cerą pomimo naturalnych skłonności do jej przesuszenia.

Tricki Marilyn Monroe

Zamiast kremów nawilżających ta ulubienica Ameryki stosowała oliwę z oliwek lub wazelinę. Nie wystawiała skóry na słońce, ponieważ wierzyła, że opalenizna jest wrogiem młodości. Na śniadanie piła szklankę mleka i dwa surowe jajka. Ale najciekawszym jej sekretem była odmowa noszenia bielizny i rajstop, co rzekomo pozwalało oddychać jej skórze.

Wszystkie te przepisy pasują również do dzisiejszych lekko zabieganych czasów, może warto je wypróbować.

 

Dodaj komentarz