Metoda 7 skin czyli hit z Korei

Wiele z Was przychodzi do nas z problemem suchej skóry, na której pojawiają się placki przesuszonego naskórka, ale twarz ma tendencję to przetłuszczania się, świecenia. Część z Was nie lubi konsystencji tłustych, olejków, które zapobiegają przesuszeniu dzięki przytrzymaniu nawilżenia wewnątrz. Dla takich osób nie lubiących tłustych konsystencji kosmetyków jak zwykle niezawodne Koreanki wymyśliły metodę „7 skin”.

Rynek kosmetyczny koreanski na pewno przoduje w wymyślaniu nowych produktów, nowych składników, które poźniej masowo wchodzą do pielęgnacji. Metoda „7 skin” zdobywa teraz wyjątkową popularność i cieszy się sporym powodzeniem, to najnowszy trend, który warto przenieść na grunt swojej własnej pielęgnacji. Ponieważ jest to zasada aplikowania kosmetyków, nie musi opierać się ona o kosmetyki Koreańskie. Z powodzeniem zastąpią je tańsze, ale wciąż bogate w substancje aktywne, kosmetyki naturalne. 

Na czym ta metoda polega? To idea nakładania toników, esencji co najmniej 3-4 razy, by zmaksymalizować nawilżenie skóry. Cera staje się odnowiona i odświeżona, nie wygląda na zmęczoną ani odwodnioną. To idealne rozwiązanie dla osób z mieszaną cerą, która płata psikusy i bywa albo przesuszona lub nadmiernie przetłuszczona. To też dobry pomysł latem kiedy to cera miewa tendencję do świecenia i jeśli mimo stosowania kremów nawilżających i tak towarzyszy Ci uczucie napięcia skóry. Promienna i miękka cera jest naprawdę na wyciągniecie ręki.

O co w tym wszystkim chodzi?

Toniki wklepujemy kilkukrotnie, ideałem jest 7 warstw, wklepując je dłońmi w skórę po każdej aplikacji. Odzyskujemy nawilżenie skutecznie bez uczucia ciężkości i tłustości tradycyjnych kremów i olejków. Cera zyskuje to „glow” o jakie nam chodzi. Toniki nie powinny zawierać alkoholu, a jedynie substancje nawilżające, łagodne składniki i ekstrakty roślinne. Dobrze, by takie toniki zawierały kwas hialuronowy, panthenol, glicerynę lub witaminę B3. Kwas na końcu składu nie oznacza, że tonik zacznie złuszczać skórę, zazwyczaj utrzymuje on niskie pH. 

Toniki niekoniecznie muszą być wklepywane, można aplikować je za pomocą wacika kosmetycznego delikatnie dociskając go do cery. W kolejnych aplikacje można zamienić tonik na wodną esencję, które wśród kosmetyków koreanskich znajdziecie. Nie musimy wklepywać jednego rodzaju toniku. Toniki mogą być różne, tak by do cery docierały inne substancje.

Wśród naszych ulubieńców są hydrolat różany Okani – pomaga rozświetlić cerę (prawdziwe glow), poprawia jej koloryt i wspaniale łagodzi podrażnienia, mgiełka nawilżająca Vianek to spora dawka kwasu hialuronowego oraz ich mgiełka łagodząca – zawiera ekstrakt z dzikiej róży. Toniki ecolab np. odmładzający zawiera kofeinę, ekstrakt z jaśminu i kwas hialuronowy. Pomoże poprawić ukrwienie skóry, wygładzi i delikatnie ją ujędrni. Jest w czym wybierać. Nowość w sklepie – toniki Orientany również zawierają ciekawe składniki – np. zieloną herbatę, ekstrakt z jaśminu. 

 

Jak nakładać?

Nie jest to trudne  – dozę tonik rozpylić na twarz lub niewielką ilość nalać w zgłębienie dłoni lub na płatek kosmetyczny. Nanieść na twarz i wklepać do wchłonięcia. Warto pomiędzy każdą aplikacją poczekać 2 minutki, ale nakładanie kolejnej warstwy na wilgotną skórę jest również dozwolone.

Efekt?

Mimo, że codzienna pielęgnacja trwa dłużej to pokochacie uczucie i wygląd swojej skóry. Cera staje się bardziej pulchna, sprężysta i elastyczna, miękka i zdrowo wyglądająca.

Co po tym?

Nie musisz nakładać już kremów, krem z filtrem powinien wystarczyć i spokojnie można nakładać makijaż. Możesz również nałożyć lżejszy krem, to ułatwi utrzymanie nawilżenia w skórze.

Ta metoda rzeczywiście działa – przetestowałyśmy ją na sobie za pomocą hydrolatu różanego, lawendowego i toniku Ecolab. Nie zawsze udawało się uzyskać 7 warstw, ale 3-4 sprawiały, że makijaż utrzymywał się dłużej, cera wyglądała (wygląda, bo jesteśmy wierne tej metodzie) świeżo i promiennie. A o to przecież chodzi!

Toniki odpowiednie do metody 7 skin.

Tonik z różą i jeżówką Herbfarmacy – jeżówka leczy stany zapalne, domyka pory skóry.

Tonik-mgiełka nawilżająca Vianek – kwas hialuronowy pomaga w utrzymaniu nawilżenia w skórze.

Hibiskusowy tonik Sylveco – hibiskus jest naturalnym antyoksydantem, zmniejsza zmarszczki i zapobiega powstawaniu nowcyh.

Tonik odświeżająco-rozświetlający Ecolab – ekstrakt z lilii zmniejsza przebarwienia, neutralizuje podrażnienia.

Tonik odmładzający Ecolab – z jaśminem i kofeiną poprawiajacą ukrwienie skóry.

Tonik nawilżający Ecolab – zawiera kwas hialuronowy i ekstrakt z dzikiej róży dostarczającej skórze witaminy C.

Tonik odświeżający Kafe Krasoty – z ekstraktami granatu i mandarynki.

Łagodzący tonik-mgiełka Vianek – poprawia elastyczność, łagodzi i chroni skórę

Tonik z aloesem So Bio – mocna dawka nawilżenia.

Tonik bambusowy Avebio – bambus ma właściwości matujące, absorbujące nadmiar sebum.

Woda różana Okani Beauty – łagodząca, poprawiająca nawilżenie i koloryt cery.

Woda lawendowa Avebio – idealne dla odświeżenia skóry latem.

Nawilżający tonik mgiełka Sukin Australian Organics – połączenie wody różanej z wodą rumiankową eliminuje ziemisty, zmęczony koloryt cery.

Tonik oczyszczający Fitomed – szałwia domyka pory skóry, działa antyseptycznie, a nagietek przyspiesza gojenie.

Tonik jaśmin i zielona herbata – odświeżający i nawilżający tonik wzmacniający skórę.

 

[ts_row] [ts_one_fourth][ps_product_list id_product=110 tpl=product-list-blog.tpl][/ts_one_fourth] [ts_one_fourth][ps_product_list id_product=2588 tpl=product-list-blog.tpl][/ts_one_fourth] [ts_one_fourth][ps_product_list id_product=646 tpl=product-list-blog.tpl][/ts_one_fourth] [ts_one_fourth][ps_product_list id_product=4361 tpl=product-list-blog.tpl][/ts_one_fourth][/ts_row]

 

2 Responses

Dodaj komentarz