Słońce ma zdrowotny wpływ na naszą skórę i stan zdrowia – dostarcza witaminy D, która wpływa pozytywnie na cały nasz organizm, a także na metabolizm komórkowy. Ale jak wiadomo, co za dużo to niezdrowo. Promieniowanie słoneczne pobudza nadprodukcję melaniny, czego wynikiem są na przykład piegi. I mimo tego, że takie plamki są elementem niewątpliwie dodającym uroku, niektórym paniom usunięcie ich spędza sen z powiek. Na nadmierną pigmentację oprócz wpływu słońca mogą mieć zmiany hormonalne lub potrądzikowe, a także procesy starzenia się skóry oraz detergenty.
Najpierw poznajmy naszego wroga od podszewki. Przebarwienia dzielimy na:
- Przebarwienia pozapalne – jak sama nazwa wskazuje, pojawiają się pod wpływem stanów zapalnych, przy których skóra jest uszkodzona i eksponowana na słońce. Mogą także wystąpić przy peelingach mechanicznych i zabiegach kosmetycznych uwzględniających substancje chemiczne.
- Chloasma lub melasma – przebarwienia powstające w wyniku zmian hormonalnych, np.: w trakcie ciąży lub po stosowaniu tabletek antykoncepcyjnych.
- Piegi i plamy starcze – powstają w wyniku nadmiernej ekspozycji skóry na słońce, najczęściej są więc obserwowalne na ramionach, twarzy (szczególnie nosie i kościach policzkowych) i dłoniach.
- Plamy soczewicowate – większe od piegów plamy o regularnym, owalnym kształcie.
Przebarwienia przybierają odmienne kształty, mogą się od siebie różnić pigmentacją, ale generalnie są spowodowane nadprodukcją melaniny w danym miejscu na skórze. Melanina to naturalny barwnik, dzięki któremu mamy swój własny, nietypowy kolor oczu i włosów.
Na pozbycie się przebarwień istnieje wiele sposobów – jednak wiele z nich uwzględnia mechaniczne tarcie lub usuwanie laserowe, co z kolei przy nadmiernym podrażnieniu skóry może dać efekt odwrotny do zamierzonego. Skupmy się jednak na naturalnych metodach rozjaśniających – najbardziej poszukiwane składniki w kosmetykach wybielających / rozjaśniających przebarwienia to:
- kurkuma,
- szafran,
- cytryna, pomarańcza i wszelkie owoce cytrusowe,
- ogórek,
- róża (olejek różany potrafi zdziałać cuda!),
- neem (indyjska roślina, wyrównująca koloryt skóry),
- marzanna indyjska (redukuje miejscowe przebarwienia do minimum),
- aloes,
- truskawka.
Oprócz tego pożądanymi składnikami są: arbutyna, retinoidy i pochodne witaminy C, witamina A i E, a także kwas azaleinowy, kojowy, migdałowy lub glikolowy.
Najlepszym sposobem na przebarwienia jest przede wszystkim zapobieganie ich powstawaniu – warto zaopatrzyć się w kremy z filtrem (co najmniej SPF 15) i używać ich przez cały rok. Fakt, że słońce jest schowane za chmurami nie znaczy, że nie jesteśmy wystawieni na szkodliwe promieniowanie.
[ps_product_list id_product=493 p=1 tpl=product-list-blog.tpl] [ps_product_list id_product=403 p=1 tpl=product-list-blog.tpl]